Mogłabym powiedzieć WRESZCIE !!!
W marcu tego roku jako prezent urodzinowy dostałam od męża wiekowy sekretarzyk :)
gdzie on nie stał !!!! w domu, garażu czyszczony przez męża chyba z 5 miesięcy
Plany były różne:
1. farba akrylowa ze względu, że nikomu nie chciało się go czyścić
2. Kiedy M zaczął go czyścić to może farba do wybielania
3. stanęło na farbie kredowej
i to był mój pierwszy raz :))))
farby w Polsce mało znane.........i ciężko je dostać , u nas wyłącznie przesyłka wchodzi w grę
ja wybrałam farbę firmy Autentico zakupioną w Kredowe - Mablove. Przemiła Pani udzieliła mi kilku cennych rad i po moich wytycznych dopasowała mi kolor do mebelka.
Ponieważ, sekretarzyk jest wiekowy, chciałam aby nie był biały, lekko przyżółkły.
Wrażenia z użycia farby : kryje bardzo dobrze, ogromny plus, że mebelka nie trzeba czyścić (szkoda,że wcześniej nie wiedziałam :( )
nie używałam nigdy wosku, a bardzo mnie zaskoczył fajnie kryje.........zobaczymy jak wyschnie bo zdjęcia jeszcze z mokrego wosku
no i zmiana:
szuflada:
skończyłam :)
Śliczna przemiana, cieszę się bardzo że farby kredowe podpasowały (wygodne są wiem, wiem :), ale farby to tylko narzędzie - potrzeba pomysłu, kreatywności a czasem i odwagi, by za pędzel chwycić, ale warto, bo jak widać - efekt raduje oko a taka samodzielnie wykonana przemiana daje dużo satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ewa