sobota, 26 stycznia 2013

Biało tu i biało tam.....

Komu znudził się już kolor biały i tęskni za wiosną to zapraszam do obejrzenia kilku pieknych zdjęć znalezionych w sieci.....................aż się chce kolorów !!!










 
a na koniec w tej samej tonacji mój hiacynt który zakwitł i obłędnie pachnie :)
 

 

środa, 16 stycznia 2013

Nie ma mnie bo...

Ciągle coś..... Zaraz po Nowym Roku obiecałam sobie odmalować salon. Ale z M doszlismy do wniosku, że jednak zimą najczęściej tam właśnie przebywamy, więc padło na sypialnie. Która tak naprawdę miała być odmalowana już dużo wcześniej, ale wtedy wygrał taras. Także postanowiliśmy w ferie odmalować sypialnie. Z racji, że w tej chwili moja sypialnia jest bardzo ciemna jak większość domu, postanowiłam ją zrobić w jasnych kolorach. Ostatnimi czasy uwielbiam sypialnie w stylu Shabby chic i tak padło, że królować będzie wanilia. Do ferii jeszcze daleko, ale no właśnie.........nie ma mnie bo maluje meble :), albo ciągle robie odlewy gipsowe :))) Długo nosiłam się z zamiarem przemalowania mebli, bo choć nie najstarsze ( mają 4 lata), to też nie najpiękniejsze, bo ot takie zwykłe ciemne meble.


 
 
No i zaczełam od małych szafek sypialnianych. Strasznie żałuje, bo jak się wziełam za pracę to zapomniałam zrobić zdjęcie. Przed malowaniem, no ale cóż. Szafka obecnie wygląda tak ( nawet udało mi się kupić śliczne nowe gałeczki :) :


 
 
ale oczywiście jest jeszcze nie skończona. Bo zamierzam ją wykończyć zrobionymi z gipsu relifami. Które niestrudzenie robie co wieczór :)))


 
 
Także myśle , że jeszcze trochę mi zejdzie, a na efekt końcowy trzeba poczekać do ferii. Bo przy tych ciemnych ścianach to i meble nieciekawie wyglądają :) Ale mam nadzieję, że po skończeniu będzie to moje ulubione miejsce w domu :))) Oczywiście do wakacji bo zamierzam wziąść się za salon :D


sobota, 5 stycznia 2013

W Nowym Roku

Witam wszystkich w Nowym podobno lepszym Roku :) Nie pisałam, bo jakoś nie ma o czym. Jakieś choróbsko najpierw dopadło mojego młodszego synka, a teraz mnie. Więc siły brak na jakieś harce.
Pomalutku przymierzam się do paru remontów w tym roku, ale zobaczymy jak wyjdzie. Jakoś po ostatnich doświadczeniach z własnym zdrowiem przestałam planować.
Jedyny plan jaki mam na najbliższe dni to rozebrać choinkę bo i tak przez małego jest już rozebrana do połowy :((((


i dziś kupiliśmy małemu dwa ( na razie bo więcej nie ma sensu) mebelki, więc musze pokibicować M w skręcaniu :DD