Czyli : TIRAMISU w tł. ocknij się :)
Deser ten podaje się bardzo silnie schłodzony, zwykle do kawy espresso. Tradycyjnie tiramisu spożywa się we Włoszech na drugie śniadanie. Dla mnie to najsmaczniejszy deser :)
Oto przepis:
Co potrzebne :
paczka podłużnych biszkoptów ( te okrągłe tak ładnie nie nasiąkają)
2 serki mascarpone 250 ml
kakao ( tylko takie prawdziwe)
rum lub amaretto
5 jajek
100ml cukru
mocna kawa rozpuszczalna tak ok. 2,5 - 3 łyżeczki
A teraz Robimy :
Zaparzamy kawę rozpuszczalną, kiedy ostygnie dolewamy ( na oko :) rumu lub amaretto najlepiej spróbować. Zółtka ucieramy z cukrem na puszysty kogel mogel, dodajemy do niej serki mascaropne. Ucieramy. Ubijamy białka i na koniec delikatnie dodajemy do masy mieszając łyzką aby wszystkie składniki ładnie się połączyły. I ot cała filozofia masy. AHA Ponieważ do deseru idą surowe jajka przed użyciem sparzcie je gorącą wodą !!!!!!!!
no i teraz :
Moczymy biszkopty w kawie ( tak szybciutko, że nam się nie rozleciały, a i tak namiękną jeszcze masą ) i układamy na tortownicy. Na biszkopty wykładamy połowę masy. Posypujemy ją dośc dobrze kakao ( najlepiej przez sitko) i znów ta sama kolejnośc. Odstawiamy na 2 godz. do lodówki.
Deser palce lizać, tak jak mówią włosi. Najsmaczniejszy do kawki szczególnie jak jutro niedziela :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz